Pytanie | Odpowiedź | |||
---|---|---|---|---|
Klucznik na to słowo
|
||||
Wygięty naprzód stanął, zwisł na jednej nodze,
|
||||
Oczy roztwierał, usta szeroko rozszerzał
|
||||
Rapier z rąk upuszczony przy ziemi zatrzymał
|
||||
Cisnąc ją rapier, z tyłu za nim wyciągniony,
|
||||
I Klucznik był podobny rysiowi rannemu,
|
||||
Wydyma sie kłębuszkiem, mruczy, krwawe ślepie
|
||||
Panie Rębajło, rzekł Ksiądz już mię nie zatrwożą
|
||||
Zaklinam cię na imię tego, co świat zbawił
|
||||
I przyjął prośbę łotra: byś się udobruchał
|
||||
Sam przyznałem się, muszę dla ulgi sumnienia,
|
||||
Posłuchaj mej spowiedzi; potem zrobisz sobie
|
||||
Jak do pacierza; Klucznik cofnął się zdumiony,
|
||||
KONIEC
|